sobota, 19 września 2015

Taki etap

Jesteśmy na etapie, w którym Ci którzy chcą się do nas dostać stwarzają dla nas zagrożenie. Teraz jesteśmy w sytuacji, w której kraje europy zachodniej się mocno zastanawiają co zrobić z tymi wszystkimi emigrantami. Wielu z nich na szczęście chce do Niemiec. Polskę jakoś omijają... ciekawe dlaczego.
Jak będą rządzić Kaczory to będzie jeszcze bardziej widoczne. Patrząc po serwisach typu lavora.pl to widać, że tysiąc osób ich lubi i chce się z nimi kojarzyć. Szukają pracy. Chcą wyjechać do krajów przecież które tak jak my nie chcą już więcej emigrantów zarobkowych. Chociaż wolą chyba Polaków od tych, co stoją u ich bram...

Florentyna


nie ma nic piękniejszego od jej muzyki!

wtorek, 26 maja 2015

Lato nadchodzi

...a mi się marzą już wakacje. W wolnej chwili przeglądam internet w poszukiwaniu słońca. Przekonuje mnie Chorwacja, przede wszystkim swoją niezawodną i ciepłą pogodą. Eh niech już będzie lipiec, albo chociaż koniec czerwca ;)


:) ;)

:D i trochę w bardziej żartobliwym tonie..takie życie ;)




Refleksje

Z okazji dzisiejszego święta wszystkim mam, naszła mnie refleksja...po przeczytaniu zaskakująco dobrego artykułu o matkach polkach z gazety wyborczej. Jesteśmy chyba jedynym gatunkiem, który dopiero w dalszej kolejności ma w uwadze, przetrwanie własnego gatunku. O tym jak i gdzie będziemy rodzić, decydują w dużej mierze osobniki męskie. A przepraszam - jak przetrwaliśmy? Przez wojny, które pozbawiają życia, czy gierki polityczne. Czy raczej dzięki kobietom, które mimo niezbyt przyjaznych warunków, jeśli chodzi o publiczną służbę zdrowia, rodzą w bólach i czasem nawet w upokorzeniu, nowych obywateli tego Państwa. Mocno lekceważone bohaterki naszych czasów.

Jeszcze Polska nie zginęła, póki się rodzimy. Póki one rodzą. Matki. I pozostawiam to do zastanowienia...

Salsefia

Słyszeliście kiedyś o takiej roślinie jak salsefia?? Ja muszę się przyznać, że nigdy nie słyszałam, ani nigdy nie widziałam tego warzywa. Jadalny jest nie tylko korzeń, ale również liście.

Prezydent

Jaki jest nowy Prezydent Polski każdy widzi. Ludzie wypisują całe elaboraty, jak to właśnie pakują walizki i wylatują do Dublina na zmywak...Spokojnie, przeżyliśmy Kaczyńskiego L. przeżyjemy i tego. Ważne aby choć 1/3 swych obietnic spełnił. Jednym z głosów rozsądku jest ten - http://www.vice.com/pl/read/dlaczego-nie-gosowaem-na-bronka

Music

Energetyczny kawałek na dobry początek tygodnia... Enjoy!



piątek, 22 maja 2015

Dziecięcy pokój

Razem z T.Ż zastanawiamy się nad zmianą mebli w pokojach naszych dzieci. Świetny artykuł o tym co powinno się znaleźć w pomieszczeniu dla małych chłopców znalazłam tu. Człowiek przeglądając ofertę producentów mebli dziecięcych, najchętniej kupiłby wszystko. Jednak zawsze warto na spokojnie pomyśleć, nad tym co najbardziej będzie potrzebne w pokoju dziecka. Nie można zagracić całej przestrzeni, maluchy muszą się gdzieś bawić. Myślę nad kompletem, który będzie rósł razem z dzieciakami...

Piątek, weekendu początek :)

Słońce ładnie świeci i od razu mi lepiej. Takie oto cudo widziałam dziś w sklepie i coś czuję, że się wrócę i kupię tą dinozaurową foremkę dla moich szkrabów.


piątek, 15 maja 2015

Płyn bez silnych detergentów

Przeglądając internet, natknęłam się na

Wybory..

O polityce nie mam zamiaru pisać. Jednak medialna nagonka i wciąż maglowany temat wyborów, nie pozostawiają mnie obojętną. Stało się, jak stało, do wyboru mamy gajowego i podnóżek kaczora. Zresztą od lat w Polsce brakuje godnych uwagi polityków, którzy poważnie zajmą się zmianami na lepsze w tym kraju. Jednak ten festiwal obietnic, niebywale mnie irytuje. Każdy z nich jest w stanie samego siebie zaprzedać, byle uzyskać fotel prezydenta. Z drugiej strony, prezydentura to funkcja w głównej mierze reprezentatywna, a nie realna władza, więc po co ten cały cyrk? Czy Wy też macie takie odczucia?

wtorek, 5 maja 2015

Zawsze przy sobie

Jeszcze jakiś czas temu, zupełnie nie myślałam o nosidełku dla dziecka.

Poznajmy się


Jestem zapracowaną mamą dwójki maluchów. Niepokornych, rozkrzyczanych, ale uroczych. Mimo wielu obowiązków, staram się znaleźć chwilę czasu dla siebie. Ostatnio wciągnięta przez te wszystkie blogi parentingowe, postanowiłam sama założyć jednego. W tym miejscu będę pisać o smutkach i radościach zupełnie przeciętnej rodzicielki i dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na świat. Może to pomoże choć jednej kobiecie poczuć się, że nie jest sama w tym szalonym świecie...

Pierwszy wpis

Mamy maj, to chyba mój najbardziej ulubiony miesiąc w roku..więc postanowiłam zacząć zabawę z blogowaniem. Co mi z tego wyjdzie, przekonamy się...trzymajcie kciuki, żeby praca pozwoliła mi tu często zaglądać :)